czwartek, 29 października 2015

JESIENNA SURÓWKA "WITAMINKA"

Drugoklasiści z naszej klasy bardzo często uczą się o tym jak zdrowo się odżywiać. Dziś rozmawialiśmy o witaminach, ich wpływie na zdrowie człowieka oraz o tym, jak ważne jest częste spożywanie owoców i warzyw. Szczególnie teraz, gdy nadchodzi zima.

Dziś dzieci nauczyły się jak zrobić jesienną, zdrową i pyszną surówkę do obiadu, lub na zdrową przekąskę.  Wszyscy z zapałem wzięli się do pracy. Tarki rozgrzane do czerwoności, ścierały dzielnie marchewki i jabłuszka. Następnie skropiliśmy nasze surówki cytryną i odrobinkę osłodziliśmy cukrem. Na koniec dzieci dodały do swoich surówek, orzechy, rodzynki i suszone morele. One również są źródłem wielu witamin i cennych składników odżywczych J Niektórzy w trakcie robienia, nie mogli powstrzymać się przed podjadaniem:)  

Ale takie podjadanie to przecież samo zdrowie J























czwartek, 8 października 2015

W POSZUKIWANIU JESIENNYCH SKARBÓW

Dzisiejszy dzień zapowiadał się pięknie, więc postanowiliśmy wybrać się do parku w poszukiwaniu jesiennych skarbów. Dzieci nazbierały mnóstwo kasztanów, żołędzi i kolorowych liści, z których potem powstały zabawne sowy J











poniedziałek, 5 października 2015

KASZTANOWE ZWIERZACZKI



Dziś dzieci dały upust swojej wyobraźni i dzięki temu powstały piękne zwierzątka z kasztanów – kotki, jeżyki i pajączki J





piątek, 2 października 2015

WYCIECZKA NA KOZIĄ GÓRKĘ

1 października cała klasa udała się na wycieczkę. Planowaliśmy dotrzeć na Kozią Górkę już w czerwcu, ale niestety pogoda spłatała nam psikusa i pokrzyżowała nasze plany. Tym razem udało się! Dzień był słoneczny i piękny. Prawdziwa polska złota jesień. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy autokarem spod szkoły. Po przyjeździe na miejsce rozpoczęła się wędrówka, pięknym szlakiem. Co jakiś czas robiliśmy sobie przerwy.


















Dzieci wędrowały wzorowo, nikt nie narzekał i nie marudził, choć niektórzy byli zmęczeni:)

W lesie wszystko było interesujące. Chrabąszcze, ładne kamienie, motylki – prawie oswojone:)

No i grzyby, udało się wspólnie znaleźć kilka ładnych okazów:)

Kiedy dotarliśmy do schroniska, największą atrakcja stał się oczywiście plac zabaw.






Po dobrej zabawie, zaczęło wszystkim burczeć w brzuszkach, więc upiekliśmy przyniesione kiełbaski, które zniknęły w mgnieniu oka.




















W planach było również pieczenie ziemniaków, ale ze względu na ilość grup, które w tym dniu odwiedziły schronisko, nie mieliśmy takiej możliwości.

Najedzeni, wybawieni, zadowoleni, wyruszyliśmy w drogę  powrotną, w której tez nie zabrakło nowych niespodzianek.





Zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy pod szkołę. Wycieczki to jednak fajna sprawa!











Więcej zdjęć znajdziecie Państwo TUTAJ (klik)